» Horror czyli Kulthulhu » Almanachy » Więzienie

Więzienie


wersja do druku
Miejsce gdzie ludzie są zbiorowo niewinni. Zaklinają się, plują i klną na każdego, kto temu zaprzeczy. Przecież zamordowane przez nich żony były zwykłymi zdzirami i w sumie same prosiły się o wbicie im 45-centymetrowego noża w plecy. Fiskus to największa świnia, co komu szkodzi 3 miliony majątku.

Miejsce bólu, upokorzeń i cierpienia. Klawisz i jego kumple nie przejmują się twoją krwią na mundurach. Biją ile wlezie, czasami za nic. Po wyjściu z celi „zabaw” nie masz ochoty nawet zapalić szluga. Wielu jednak potrafi przetrwać. Cwaniak, który wczoraj załatwił ci wódkę, jutro może okazać się twoim zabójcą.

W kiciu dzieje się wiele rzeczy, które nigdy nie wyjdą na światło dzienne. Kierownictwo skrzętnie ukrywa zabawy swojego personelu, co jakiś czas wyrzucając na pysk paru bardziej rozrabiających młodzików. Strażnicy chętnie pomogą ci powiesić się na pasku, tłumacząc to potem załamaniem nerwowym.

Wspomniałem o celi „zabaw”. Niestworzone rzeczy jest w stanie wymyślić ludzki umysł. Nie wiadomo, czy personel nie wykorzystuje więźniów do celów religijnych, jako ofiary. Sprawy jednak cichną, lecz...

W jednym z więzień na terenie Wielkiej Brytanii znaleziono piętnaście naćpanych osobników płci męskiej. Pięć osób z tego towarzystwa to strażnicy-kapłani, odprawiający niezrozumiały rytuał przy użyciu żywych ołtarzy w postaci więźniów obywających karę dożywocia za zabójstwa na nieletnich.

Ale „zwykłe” życie więźnia też nie jest łatwe. Codzienna rutyna, śniadanie złożone z syfu, który ledwie można przełknąć. Spacerki na wybiegu, po godzinę dziennie. Czasami ciężka praca, w zależności od zakładu karnego.

Wieczory nie należą do najciekawszych. O godzinie 21.00 wszystkie światła muszą być zgaszone, więc nawet nie można grać w karty. Kąpiel raz w tygodniu to jakby rozrywka na miarę rewii na lodzie. Trzeba tylko uważać na tyłek.

Wielu mówi, że można przywyknąć. Ale czy tak naprawdę można ? Musielibyście sami sprawdzić.
Franek Godzyń,
więzień


De Profundis

Sam pomyśl. Jesteś tylko Ty, Twoja cela, kartka papieru i cos do pisania. Na zewnątrz czekają kumple, żona, dzieci. Musisz im przekazać co przeżywasz, jakie okrutne i przerażające zdarzenia mają miejsce w celi 203. Cały strach przelej na papier. Wyobraź sobie puste cztery ściany i prycze. Co byś wtedy czuł? Człowiek ma dużo czasu na rozmyślanie, zastanawia się nad życiem. W celi obok strażnicy właśnie biją kumpla, może zaraz przyjdą do Ciebie. W więzieniu krążą pogłoski o tajemniczych zniknięciach na terenie zakładu. Boisz się o siebie?
Miejmy nadzieję!

Wszystko w Twoich rękach.


Zew Cthulhu

Wcielacie graczy w dowolne postacie światka więziennego. Najlepiej jednak żeby byli jedną grupą, np. więźniowie, klawisze itp. Przygody układajcie tak, żeby BG poczuli wstrętną obecność czterech ścian. Niech ktoś ma lęki klaustrofobiczne, z którymi musi walczyć, a co jest cholernie ciężkie w kiciu. Scenariusze można równie dobrze układać dla jednego gracza. Zakłady karne o zaostrzonym rygorze mają pojedyncze cele (warto obejrzeć „Skazani na Shawshank”, film na podstawie powieści S. Kinga). Cela śmierci może być tematem na kampanię, gracze muszą się zmierzyć z życiem, śmiercią, spotykając w swoich snach dziwne, nieopisywalne rzeczy. Miłej zabawy!
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Komentarze


vanderus
   
Ocena:
0
Generalnie, niezle - w sumie ciekawy pomysl, zwlaszcza pod katem De Profundis, ale z pewnoscia - nic przelomowego to nie jest. Ale oczywiscie kilka rzeczy drazni:

1. "45-centymetrowego noża" - no niezle, szkoda ze nie metrowa meczeta w ogole

2. "Klawisz i jego kumple nie przejmują się twoją krwią na mundurach" - bic mozna tak, zeby krwi na mundurze nie bylo, zwlaszcza, ze potem trzeba ow mundur doczyscic, co straznik ma w swoich obowiazkach

3. "Po wyjściu z celi „zabaw” nie masz ochoty nawet zapalić szluga" - po tegim laniu nie ma sie ochoty nawet oddychac, a co dopiero zapalic szluga.

I jeszcze kilka, acz juz mniej drazniacych, wiec sobie daruje. Ale generalnie - tekst chyba nawet na cztery.
19-07-2006 09:44
644

Użytkownik niezarejestrowany
    @vanderus
Ocena:
0
"45-centymetrowego noża" - no niezle, szkoda ze nie metrowa meczeta w ogole - a co tu dziwnego? Bowie Knife - ostrza dochodziły do 30cm i więcej - więc taki nożyk spokojnie może mieć 45cm.
19-07-2006 12:58
~hwdp

Użytkownik niezarejestrowany
    hwdp
Ocena:
0
hwdp
22-01-2007 10:08
~ja

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
obejrzyjcie prison break

tak fajne rzeczy dzieja sie w wiezieniu ;]
26-04-2007 17:57
~Były więzień

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Siedziałam w więzieniu o zaostrzonym rygorze, nie podam gdzie i za co, ale powiem jedno, że trochę się pozmieniało, byłam tam 5 lat i nie wygląda to tak jak napisane wyżej: cele są 2 osobowe, sniadanie o 9:00 całkiem niezłe, obiady i kolacje również. Najlepiej mają ci, którzy zatrudnieni są do pracy, ponieważ ma się wtedy pewne przywileje, byłam jedną z pracownic więc wiem. Jeśli chodzi o spacerki no na spacerniaku spędzało się więcej niż godzine a cisza nocna obowiązuje od 22:00 i nie wazne czy pójdziesz spac czy nie, two twoja sprawa masz byc cicho i nie robic zbednego halasu. Możesz miec zapalone swiatlo oczywiscie nie o 4 w nocy ;p ale do 12 spokojnie mozesz sobie posiedziec.
23-05-2007 11:51
sir Marcel
   
Ocena:
0
hwdp ma interesujące zdanie na te temat.
27-05-2007 09:36
~I'a Dagon!

Użytkownik niezarejestrowany
    Więzienie
Ocena:
0
Jak grałem Call of Cthulhu to dopiero tam, w Innsmouth było więzienie!
06-11-2007 14:06
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
hwdpisw
12-12-2009 18:56
~misia

Użytkownik niezarejestrowany
    Jebac policje;]
Ocena:
0
Ś.K.I.F.W.L.I.Z i HWDP;)
KTO TRZYMA Z PSAMI ZLE KONCZY!
21-01-2011 12:17
~misia;*

Użytkownik niezarejestrowany
    nasi gora!psiarnia dołem!
Ocena:
0
WIEZNIOWIE GÓRA!!!!!!!taaaaa;)
21-01-2011 12:19

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.