» Horror czyli Kulthulhu » Almanachy » Dworzec Centralny, część trzecia

Dworzec Centralny, część trzecia


wersja do druku
Redakcja: - 'Rastif' -
Ilustracje: Parsifal

Dworzec Centralny, część trzecia
Dworzec Centralny, część trzecia

Zajezdnia

Bezpośrednio przy Dworcu znajduje się pętla autobusowa "Dworzec Centralny". W ciągu dnia znajdziemy tu autobus do każdej dzielnicy Warszawy, a co ważniejsze – po zmroku jest to główny węzeł połączeń nocnych. Wielu młodych Warszawiaków ze śmiechem powtarza, że w weekendową noc nie sposób nie trafić tu na kogoś znajomego. Rzeczywiście – co noc, szczególnie w piątki i soboty przewijają się przez zajezdnię tłumy młodych ludzi. Bez większego problemu można tu znaleźć zarówno towarzystwo do zabawy, jak i guza.

Droga do przebudzenia

Malkuth, Archontka-Rebeliantka, korzysta z upadku obyczajów, panującego na terenie Dworca, do swoich celów. Zdarza się bowiem, że na rynek trafią spreparowane w jej laboratoriach narkotyki umożliwiające chwilowe przejrzenie Iluzji. Z racji tego, że są silnie uzależniające – w konsekwencji przynoszą szaleństwo, śmierć oraz sporadycznie - Przebudzenie. Dla Malkuth nawet bardzo rzadkie otrzymanie tego ostatniego efektu jest satysfakcjonujące, więc do Warszawy przerzucane są w miarę możliwości duże partie tego towaru. Na przeszkodzie stają zarówno działania innych Archontów, przerażonych działaniem tych środków, jak i stołecznej Policji oraz organizacji walczących z narkomanią – ogromna śmiertelność wywoływana przez nowe narkotyki i ich duża siła uzależniająca rozpętały dużą akcje społeczną i zwiększenie patroli w miejscach zwiększonego ryzyka. Jednak poza dragami Malkuth ukrywa na terenie Dworca jeszcze jedną broń, która może jej przynieść zwycięstwo nad Iluzją...

-To wygląda na jakąś mutację opryszczki. Niech Pan używa tej maści, a jeśli nie pomoże, przepiszę silniejszą – powiedział urolog wypisując receptę. Piotr Domaszewski podciągnął spodnie, i ciężko przełknął ślinę, sięgając po receptę.
-Mam nadzieję, że to nic poważnego...
-Nie, raczej nie. Ale na przyszłość powinien się pan zabezpieczać... zresztą, co ja będę Panu mówił, jest Pan już dorosły. Rozumiem, że to nie była stała partnerka?
-Nie, doktorze, nie była... - Piotr po raz kolejny przeklął noc, podczas której poznał w nocnym autobusie Dziewczynę. A w zasadzie – to ona poznała jego. Nie pamiętał jej imienia, zresztą miał wrażenie, że nawet go nie podawała. Jedyne co pamiętał to to, że była idealna. Idealna nie w znaczeniu – dokładnie pasująca do jego subiektywnych gustów, lecz idealna w sposób obiektywny, klasyczny. Doskonała symetria, tak perfekcyjna, że aż nienaturalna i wymierzona miarką miękkość rysów sprawiały, że przypominała bardziej efekt pracy kogoś, kto chciałby stworzyć człowieka, opierając się na klasycznej rzeźbie antycznej, obrazach prerafaelitów i atlasie anatomicznym. Po kilku minutach rozmowy pojechali do Piotra i kochali cała noc, ot tak, po prostu. Niczym w transie, nawet nie pomyślał o prezerwatywie – rano zaś jej nie było.
-Właśnie tego się spodziewałem. Życzę rychłego powrotu do zdrowia i więcej ostrożności na przyszłość. Do widzenia! - Piotr odpowiedział na pożegnanie i niepewnym krokiem ruszył do drzwi... Odwrócił się jednak w progu.
-Panie Doktorze...
-Tak? - lekarz z lekką irytacją podniósł głowę znad dokumentacji.
-Czy ta choroba.... może powodować halucynacje?


Tą bronią jest choroba weneryczna, opracowana w tajnych laboratoriach przez służących Rebeliantce biologów. W początkowej fazie jest ona nieodróżnialna od zwykłej opryszczki, dopiero w dalszych stadiach wysypka pokrywająca ciało chorego mieni się kolorami niczym rozlana benzyna. Jednak wraz z objawami fizycznymi pojawiają się inne, niemożliwe do zdiagnozowania przez zwykłego lekarza. Zarażeni bowiem zaczynają odbierać pojedyncze bodźce z Prawdziwej Rzeczywistości. Początkowo sygnały te, w postaci doznań zmysłowych (głównie – węchu, wzroku i słuchu, rzadziej dotyku) przeszywają umysł chorego niczym piorun – może on odczuć uderzający odór gnijących zwłok czy rozgrzanego do czerwoności metalu, który zniknie równie nagle jak się pojawił, może usłyszeć odgłos pracujących w Metropolis maszyn lub usłyszeć głos któregoś z polujących tam drapieżników, innym razem, za rogiem sklepu na zatłoczonym bulwarze może zobaczyć dziwaczna konstrukcję, zbudowaną podług nieludzkich miar i obcej geometrii. Oglądając TV zamiast znanego polityka czy gwiazdki może ujrzeć dziwacznego, groteskowo opasłego stwora, który jednak będzie mówił dobrze znanym głosem...

Przez długi czas doznania dotyczą tylko jednego zmysłu naraz, z czasem odbiór jest pełniejszy. Inżynierowie Malkuth szacują że w ostatniej fazie zakażone ciało chorego zmieni się w wyrwę w Iluzji. Niestety jako, że przebieg choroby jest bardzo bolesny oraz rujnujący dla psychiki zarażonych, nikt jeszcze nie dożył ostatniego stadium. Okres rozwoju choroby wg obliczeń jej twórców powinien wynosić jakieś 10 miesięcy, jednak proces jej rozprzestrzeniania w Polsce rozpoczęto dopiero pół roku temu. Jak na razie z kilkudziesięciu zarażonych osób, ponad połowa odebrała sobie życie z powodu wizji lub zmarła na wskutek wyniszczenia organizmu przez chorobę; kilka pozostałych zwariowało, mała grupka poruszona swoimi dziwnymi doświadczeniami zainteresowała się okultyzmem (ci są szczególnie obserwowani przez agentów Malkuth, z racji nadziei na ich przebudzenie).

Najsilniejsze środki stosowane przeciw tradycyjnym chorobom wenerycznym hamują rozwój choroby mniej więcej dwukrotnie – tak właśnie radzą sobie ci z zakażonych, którzy nie oszaleli ani nie podryfowali w stronę okultyzmu. Pojedyncze osoby zostały wykryte przez sługi Binah (niektórzy szepcą że było to możliwe dzięki jakiejś tajemniczej maszynerii znajdującej się w Lesie Kabackim) i poddawane są właśnie teraz bolesnym badaniom oraz kuracji.

Czarna Madonna nie zdaje sobie jeszcze sprawy z tego czym jest choroba, a zdobycie dokładniejszych informacji na pewno zajmie jej pionkom sporo czasu. Jednak gdy już zrozumie z czym ma do czynienia, z pewnością podejmie zdecydowane kroki, być może w porozumieniu z innymi Archontami. Mimo tak przerażających statystyk, Malkuth nie zrezygnowała z rozprzestrzeniania plagi. "Przyjaciółka Ludzkości" niezbyt przejmuje się życiem pojedynczych ludzi.

W celu roznoszenia choroby Rebeliantka stworzyła specjalne konstrukty, wyglądem przypominające niezwykle atrakcyjnych, młodych ludzi płci obojga, będące nosicielem infekcji. Jej dzieła przypominają lalki z racji swej nienaturalnej urody, ich organizmy przypominają modelowe ciało człowieka - gdyby ktoś dokonał ich sekcji znalazłby wszystko na swoim miejscu, choć zdziwiłby go zapewne nienaganny stan zdrowia, prawie zerowy stopień "zużycia" organów oraz nienaturalnie duża ilość wydzielanych feromonów płciowych. Konstrukty są pozbawione jednostkowych cech charakteru, przypominają roboty zaprogramowane na uwodzenie i odbywanie kolejnych stosunków płciowych z jak największą liczbą partnerów. Nawiązanie z nimi rozmowy jest możliwe, jednak z racji braku inteligencji i osobowości oraz posiadania zbiorowej, owadziej świadomości dialog taki nie wyjdzie poza zwykły, standardowy flirt, oparty na kilkudziesięciu wyuczonych sformułowaniach. Liczba konstruktów nie przekracza dziesięciu, zaś ich ulubionym miejscem polowań jest właśnie pętla autobusowa przy dworcu Centralnym - nocami przewalają się przezeń masy młodych, rozbawionych i często pijanych ludzi. Dla konstruktów są to dosyć łatwe cele. Po odbyciu stosunku i zarażeniu partnera dziecko Malkuth znika i nie jest zainteresowane dalszymi kontaktami ze swoją ofiarą. Konstrukty nie potrzebują snu, zaś w wypadku zagrożenia mogą wykazać się ponadprzeciętną siłą i zręcznością.

Kontrofensywa Binah

Czarna Madonna do niedawna była niekwestionowaną panią kraju nad Wisłą. Jednak po '89 i upadku znaczenia Kościoła w ostatnich latach jej pozycja drastycznie spadła – demokratyczny rząd podzielony jest na liczne koterie i kliki inspirowane przez liktorów i sługi najróżniejszych sił, świat biznesu znajduje się pod wpływem Tipareth, nawet wewnątrz wiernych dotychczas struktur KRK pojawiają się coraz częściej agenci wrogów. Oczywiście – działanie poprzez pozostałości służb dawnego reżimu albo inspiracja kilku sprzyjających jej polityków czy hierarchów przynosi rezultaty, jednak z powodu troski o konspirację lub dobry wizerunek używanych pionków, zazwyczaj musi się zamykać w granicach prawa. Sługom Binah zdarzają się porwania i pojedyncze zabójstwa (co ułatwia pewna ilość współpracowników w wojsku i policji) jednak regularna, uliczna wojna z wrogami (chociażby z dilerami zakażonych przez Malkuth narkotyków) znajduje się poza możliwościami większości z nich. Dlatego tez Czarna Madonna wykonała kroki w celi pozyskania nowych, bardziej oddanych i radykalnych stronników.

Klub dyskusyjny im. Św. Bernarda z Clairvaux jest jedną z wielu organizacji zrzeszających katolicką inteligencję na terenie Warszawy. Pod przewodnictwem charyzmatycznego ks. Marka zrzesza on prawie trzydzieści osób – głównie młodzieży. Wśród członków klubu możemy spotkać zarówno krótko ostrzyżonych radykałów z organizacji narodowokatolickich, jak i prywatnych przedsiębiorców w średnim wieku, oraz kilku księży.

Podczas jednego z wieczornych spotkań klubu dokonała się rzecz niezwykła. Bowiem w przerwie między kolejnymi wystąpieniami w przykościelnej salce, światło w pomieszczeniu zgasło, a zebranym objawiła się jaśniejąca postać Matki Boskiej. Maryja wezwała zebranych do budowania w Warszawie Królestwa Bożego czynem, miast jałowymi dyskusjami. Jako główną przeszkodę w tym dziele wskazała zepsucie szerzące się na terenie miasta, z narkotykami na czele. Po pobłogosławieniu kilku liderów klubu zniknęła, pozostawiając zebranych pogrążonych w religijnej ekstazie.

Oczywiście za teofanią stała Binah, brutalnie wykorzystująca wiarę członków klubu. Także jej sprawką było niesamowite, ekstatyczne doznanie, które odczuwali wszyscy zebrani – i które przekonało nawet najbardziej sceptycznych. Od objawienia członkowie klubu wykonują dyrektywy Binah, przekazywane ks. Markowi poprzez słyszane przez niego "anielskie" głosy. Wynikiem tego było kilka zabójstw dealerów i prostytutek (wśród których było kilkoro agentów Malkuth), jednak Madonna ma względem klubowiczów kolejne plany. Jako, że "bernardyści" (jak nazywają siebie sami zainteresowani) nie cofną się przed prawie żadnym czynem (są pewni, że działają jako Ręka Boga, wykonują jego bezpośrednie rozkazy, przez co nawet zabijając nie popełniają grzechu), oraz z powodu tego, że Policja już jest na ich tropie (zeloci zazwyczaj nie dbają zbytnio o usuwanie śladów na miejscu zbrodni) Binah chce ich wykorzystać do głośnego zamachu na kilku wrogich liktorów, którzy wcześniej byli poza jej zasięgiem, z racji bycia znanymi postaciami mediów i polityki. Jasnym jest, że ujęcie bernardystów przez policję to tylko kwestia czasu, więc należy ich wykorzystać w jak najlepszy sposób. Atak fanatyków religijnych na zepsutych politykierów wszak łatwiej będzie wytłumaczyć niż tajemnicze zniknięcie ministra...

Zakończenie

Mam nadzieję że powyżej udało mi się przedstawić Czytelnikowi wizję Dworca którą będzie mógł z łatwością wykorzystać na swoich sesjach. Dworzec Centralny może pełnić wiele funkcji, między innymi:

1) Ukazanie degeneracji i upadku Ludzkości – Podłość i zło o zupełnie ludzkim pochodzeniu są jednym z ważnych elementów Kultu. Wydaje mi się że najlepiej przejść z tej płaszczyzny do opowieści posiadających wątek nadprzyrodzony – wizja tego, że obecna kondycja Ludzkości nie jest tylko jej winą może stać się dla graczy iskierką nadziei, która być może szybko zgaśnie, gdy uświadomią sobie jak perfekcyjnym więzieniem jest Iluzja, jak potężni są ich przeciwnicy oraz ostatecznie – jak strasznym miejscem jest Rzeczywistość.

Pierwsze przygody mogą mieć charakter czysto kryminalny, łatwo też będzie połączyć na tym etapie drużynę złożoną np. z policjantów, dziennikarzy, pracowników opieki społecznej, załogi Dworca albo członków rodziny kogoś związanego z Dworcem (bezdomnego, zaginionego albo... prostytuującego się tu).

2) Przebicie Iluzji – Na terenie Dworca i w jego sąsiedztwie jest wiele możliwości ujrzenia skrawków Rzeczywistości – od działalności Otrubaala i Malkuth poprzez opowieści "świętych XXI wieku" aż po spotkanie istoty z Metropolis. Takie zdarzenie może stać się początkiem właściwej kampanii i drogi postaci ku zrozumieniu prawdziwych praw rządzących tym światem.

3)Wskazanie prawdziwych władców naszego społeczeństwa – uważny i dociekliwy gracz może wpaść na dworcu na ślady machinacji Archontów i liktorów oraz innych sił, które kształtują codzienną rzeczywistość mieszkańca Warszawy i świata naszych czasów. Może to być przyczynkiem dla samotnej krucjaty dobrego gliny, który będzie chciał ukazać korupcję i zepsucie swoich przełożonych czy dziennikarza, który będzie chciał przekazać opinii publicznej, że jest ktoś, kto wydaje rozkazy najważniejszym osobom w kraju...
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
Tagi: horror | Kult



Czytaj również

Komentarze


Parsifal
    Do Czytelników
Ocena:
0
Po konsultacji, zrezygnowałem z zamieszczenia obiecanego dodatku, ponieważ mógł on urazić osoby bezpośrednio zamieszane w opisane sprawy bądź ich rodziny.

Pozdrawiam
Parsifal
21-03-2009 19:00
~seweryn

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Dziękuję za ten artykuł. Przygotowuję się do prowadzenia kultu a tekst ten będzie podstawą do pierwszej przygody.
21-03-2009 22:21
Marcus Poe
   
Ocena:
0
Drogi Panie, widać, że miał Pan wizję, którą zmaterializował Pan w tym trzyczęściowym artykule. Kawał dobrego towaru na sesje.
Pozdrawiam serdecznie :)
21-03-2009 22:56
644

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Hej, no ja bym chetnie zobaczyl tenze dodatek. Moze daloby sie jakos go umiescic?
22-03-2009 00:03
Aesandill
   
Ocena:
0
Dzięki za kawał ciekawego materiału
Gratuluje rozwagi w kwesti dodatku

Pozdrawiam
Aes
22-03-2009 11:32
Parsifal
   
Ocena:
0
@ Seweryn: Dziekuję, za miłe słowa. Koniecznie opis swoją sesję na prv !

Marcus, Aesandill - Dziękuję za miłe słowa.

Ramel - Dodatek składał się z autentycznych notek dotyczacych zbrodni związanych z dworcem. Nie zamieściliśmy ich, gdyż wypadałoby wtedy podać ich źródło - a tam są min. zdjęcia ofiar i ich dane. Wykorzystanie tego w kontekście gry, byłoby nieco nie na miejscu. Ale sądzę, że jeśli poszukasz, to znajdziesz. Jeśli Ci się nie uda - zgloś się do mnie.
23-03-2009 00:21
644

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Parsifal - powiem tak - mam malo czasu niestety, wiec szukanie odpada, wolalbym to gdzies dostac. W moim profilu jest emil, jakbys mogl puscic tenze dodatek do mnie, to bylbym wdzieczny!
23-03-2009 14:42
~Vesa1

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Witam,
Super teksty, bardzo fajnie zbilansowane. Mocno motywujące do grania / pisania scenariusza.
Podoba mi się, że udało Ci się nie zanudzić dosyć sztampowym tematem - odwrotnie - udało Ci się napisać ciekawy tekst. Cieszę się także, że ładnie ukryłeś system w tym całym zamieszaniu :)
Mogę jedynie poprzeć któregoś z komentatorów, że trochę za dużo za silnych postaci skupiających się nad takim dworcem (Archonci sami z siebie zamieszani w tą lokalizację to wg mnie zbyt dużo). Tak czy siak, super super,

ps. Fajne motywy, niektóre doprowadziły mnie do wzburzenia żołądka - czyli efekt pozytywny.

pozdrawiam serdecznie Parsifal !
Tak czy siak proszę o dodatek :)
24-03-2009 13:59
Parsifal
   
Ocena:
0
@Vesa i wszyscy zainteresowani dodatkiem - podajcie mi swoje adresy e-mail. Choć uprzedzam, abyscie się nie rozczarowali - dodatek składa się z autentycznych notek zwiazanych z zabójstwami związanymi z Dworcem.
24-03-2009 14:37
Brilchan
    duży plus za dobry smak
Ocena:
0
Seria tekstu jest moim skromnym zdaniem genialnym pomysłem nigdy nie byłem wielkim fanem kultu ani innych horrorów ale umieszczenie ich w realiach PL naprawdę wzbudziło moje zainteresowanie po za tym duże +1 za zrezygnowanie z dodatku świadczy to o dobrym smaku i wychowaniu
28-03-2009 17:42
~MC

Użytkownik niezarejestrowany
    Drobny błąd
Ocena:
0
Cześć. Czytam Twoje teksty z zainteresowaniem. Mimo to, będę wdzięczna jak zmienisz określenie "zajezdnia" na "pętla" przy Dworcu Centralnym. Wiele osób myli te pojęcia. Pozdrawiam.
15-08-2009 23:34
Parsifal
    Nasz żywot grzeszny epitafiów wzbrania
Ocena:
0
Zrobione.
19-09-2009 21:08
~leila

Użytkownik niezarejestrowany
    dodatek
Ocena:
0
Czy mogłabym poprosić o ten dodatek? [email protected]
Pozdrawiam
09-10-2009 13:51
~Andziuaa

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Podziwiam Autora. Poproszę [email protected]
01-01-2010 23:15
~ola

Użytkownik niezarejestrowany
    nie wierze
Ocena:
0
Mieszkam w warszawie nie daleko dworca. Wiem o tym dużo. Prawda - jest tam niebezpiecznie ,ale zaplecze z aborcją czy zostawianie w szufladach ciał dzieci?! Przesada. Niby artykuł dobry ale bardziej pasuje jako powiesc fantastyczna. ~ pozdrawiam ola.
13-02-2010 00:50
~djkfhalhfal

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
można prosić o ten dodatek na maila ; [email protected] ??

z góry dziękuje
01-06-2010 20:07
~flame

Użytkownik niezarejestrowany
    :)
Ocena:
0
Ja tez poproszę o dodatki
17-08-2010 16:06
~flame

Użytkownik niezarejestrowany
    zapomniałęm o mailu
Ocena:
0
~michalek

Użytkownik niezarejestrowany
    about text + plz :)
Ocena:
0
wszystkie 3 czesci przeczytalem po2x..naprawde bardzo spoko texty! generalnie mega inspiruja mnie takie miejsca, sam produkuje mroczna, brudna, elektroniczna muzyke,wiec inspiracja takimi miejscami jak i marginesami jak najbardziej na miejscu.. jesli mozna rowniez poprosilbym o ten dodatek, bede b.wdzieczny..pozdrawiam ze sz-na, z gory dziekuje i podaje adress e-mail: [email protected]
31-01-2011 22:01

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.